środa, 8 czerwca 2011

Filcowy kwiatek w kolorach ziemiiiiiiiii .....

I wiecie co? czym mam więcej do zrobienia, tym bardziej mnie ciągnie do rękodzieła:)) mam się uczyć, powtarzać, a już obmyśliłam szycie kolejnej torby z kwiatem, którego ufilcowałam w mig .... muszę powiedzieć, że z wielką przyjemnością sobie pofilcowałam! a co!


i zbliżenie:


Ostatnio dużo się przewija się u nas w tematach wiejskich:)
Starsza pierwszy raz pojechała na klasową wycieczkę do gospodarstwa, w której są wiejskie zwierzątka, były pieczone ziemniaczki,konkursy i zabawy - m.in. bieganie w workach po kartoflach:)
Filcowe tematy też;) właśnie zamówiłam dużo filcu, będziemy razem z osobami autystyczymi filcować, jestem ciekawa efektu tych zajęć.  Aż nie mogę doczekać.
Obkupiłam się w różne ciekawe ksiażki z arteterapii i to mnie bardziej wciaga niż robienie prezentacji na obronę:))) Dokupiłam jeszcze ksiażkę na poczytanie przez wakacje  "Zła-dobra matka" Ayelet Waldman .... świetna! chyba zanim zaczną się wakacje doczytam ją:) Ech aby przeżyć ten weekend! i ...

3 komentarze:

  1. Kwiat śliczny! Chyba muszę spróbować nauczyć się filcowania. A Twoje fascynacje tematyką artystyczną w pełni rozumiem, to o wiele ciekawsze, niż sucha teoria.
    A weekend minie i wszystko musi się udać!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też tak miewam, kiedy mam dużo do zrobienia ;)
    Kwiatek świetny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Filcowe kwiatki są cudowne!

    A ja wygrałam z okazji Dnia Matki tę książkę, jeszcze nie przyszła, ale cieszę się, ze ją zachwalasz - jestem jej niesamowicie ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń