sobota, 30 kwietnia 2011

Aniołek, fiołek,róża, bez ....

Na wałku pozostał wzór ostatniego aniołka i tak jakoś naszło mnie natchnienie. Już z pamięci robie aniołki, będzie miał- myśle- warkocze,większe skrzydła a reszta już jest....

Bzy już pięknie kwitną. Ciekawe czy u nas też. Zaraz zbieramy się na wycieczkę rowerową. Swoją drogą wczoraj pierwszy raz od ... 15 lat wsiadłam na rower:))) Róży i fiołków nie posadzimy jeszcze w tym roku ...
Miłego długiego weekendu! 

wtorek, 26 kwietnia 2011

Co to za owad ?

Dziś leniwie. Korzystając, że nie trzeba było biec i odrabiać lekcji ze Starszą, poszłyśmy z przyjemnością na zajęcia plastyczne. Pani nie spodziewała się takiej dużej frekfencji zaraz po Świętach:)
Temat zajęć był jak wyżej w tytule.
Młodsza namalowała takie owady. Zgadnijcie co to?:)))


i  druga praca:


niedziela, 24 kwietnia 2011

Świątecznie

Dziś rano kończyliśmy wspólnie dekorować babeczki:


Cały dzień sprzyjał spacerom... było pięknie,cieplutko... na mieście wypatrzeliśmy takie oto jaja:


Bardzo mi się osobiście podobają:)

To  Mokrego Dyngusa! 

poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Wielkanocne akcenty

Jajo karczoch

Jeszcze koronka klockowa  ....
A na koniec ...




czwartek, 14 kwietnia 2011

Refleksyjnie - rekolekcyjnie

Tak tak wiem miało mnie dłużej nie być:) ale ... koncepecję opracowałam do pracy na obronę podyplomówki, a reszta później ...
Przez ostanie dni jako matka niepracująca biegałam ze Starszą na rekolekcje do kościóka. Młodszą też zabierałam. Było bardzo wesoło i głośno. Dużo rapowania:) tak, tak ... dzieciom się bardzo podobało jak ksiądz śpiewał rapując, albo.... bitwa na głosy -  kto dziewczyny czy chłopaki głośniej zaśpiewają :)
Pogoda działeczce nie sprzyjała, bo było u nas ostatnio deszczowo i nadrabialiśmy na zajęciach plastycznych. Dawno nas nie było, aż pani się zastanawiała co z nami... baciana z bibuły już nie kończymy, za to pomagałam robić jaja - witrażyki. Niestety nie mam prac, bo pani też się podbały i poszły na wystawę. A myślałam, że wezmę sobie na ozdobę do domu:) Prosto się robi - od szblonu rysujemy duże jajo, w środku rysujemy wzór, wycinamy tak aby po przyklejeniu cienkiej bibułki powstał witrażyk, naklejamy drugie identyczne jajo. Zawieszamy na wstążeczce. Na następny dzień kończyliśmy jaja.

Spodobały mi się takie oto koszyczki:

Odrysowałam szablon i w domku Młodsza pokoloruje, jeszcze wytnę romby, żeby koszyczek był ażurowy. Myślę, ze ładnie bedzie wyglądać z dorobionymi z bibuły kwiatkami, albo pisankami :)
Młodsza wytrzymała aż godzinę, była zajęta robieniem tego oto rysunku:


Malunek 5-latki
Niestety trochę wygnieciony, bo z zajęć wzieła i go schowała do kieszeni, żeby nie zmukł ....

Ja ostatnio wygrzebałam stare "Weny" i szukam no właśnie weny twórczej... ale nastrój mi mąci tyle pracy do poczytania i zrobienia na studia.

piątek, 8 kwietnia 2011

Filcowa torba w pełnej okazałości:)

Kwiat przyszyty! Uszy od torby też! Udało mi się prawie na swoje urodzinki skończyć torbę:) Taki oto sobie zrobiłam prezent:

P.s. odpoczywam od rękodzieła, musze wziąść się za pracę na obronę na Podyplomówkę, bynajmniej coś zacząć:) Ale może coś jako odskocznia "wydziergam"...  pozdrawiam ....

czwartek, 7 kwietnia 2011

Farba klejowa

Wczoraj popołudniem była okazja "przetestować" nawą technikę plastyczną. Pogoda jakoś działce i spacerom nie sprzyjała. Dziewczyny po południu drzemały i żeby je obudzić zaproponowałam zabawę w malowanie. Jak zoabaczyły, że w kuchni coś mieszam i czekam, aż się woda zagotuje, to ciekawość wzięła górę i odrazu się rozbudziły. To coś to mąka. Zrobiłam taki kisiel - kleik dodałam barwnik spożywczy do jaj i zaczęłyśmy zabawę!
Radości nie było końca:) Oto nasza radosna twóczość:

Można było pomalować tło farbą, a następnie wykałaczką coś domalować

albo malowanie gąbką

ręce też poszły w ruch
praca 8-latki
wałek też się przydał

najlepiej szło malowanie palcami:)
malunek 5-latki
 Polecam! Sprawdzone! Nie toksyczne, łatwe w zmyciu rąk i wszystkiego co przez przypadek się pomalowało :)

środa, 6 kwietnia 2011

Szydełko tunezyjskie

...... Mobilizacja była do odświeżenia sobie przy robieniu uszów do torebki, przy okazji zrobię sobie etui na komórkę tym ściegiem. Jedna już kiedyś tam zrobiłam, ale wyszła do męża chrześnicy:)


Szydełko jest długie i proste.


 Ale do małych pracy wystarcza zwykłe szydełko. Ścieg jest mocny, zbity, ale świetny do etui czy do zrobienia torby z nici np. lnianych (hm... może o niej pomyśle na lato) kiedyś zaczęłam kwiatka robić:


Może trochę instruktażowo mi się uda opisać jak robić szydełkiem tunezyjskim.

Zaczynamy jak każdym szydełkiem, wbijamy i nie przerabiamy do końca, przekładamy oczka - to 1 rząd.
Później:


To kończę moje etui!

wtorek, 5 kwietnia 2011

Powracam do ...

1. Udało się wyszlifować mozaikowe pisanki szkolniaków, niestety część z nich miała słabo przyklejone kamyszki i przy szlifowaniu odpadły:( ale niektóre całkiem nieźle się prezentują:



2. Uszy do makramy niebardzo wyszły, ale po głębszym zastanowieniu z czego je zrobić wpadłam z koleżanką na pomysł - szydełko tunezyjskie ! Mocny splot i pięknie się układa w pólkole! Następnym razem coś wiecej o tym splocie tunezyjskim napiszę. A teraz biorę się za przyszywanie do torebki!




poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Techniki plastyczne

Długo czekałam na ten zjazd na podyplomówce, bo w ramach jednego z przedmiotu miały być techniki plastyczne:) I nie zawiodłam się. Przez 4 h intensywnie poznawaliśmy -czasami na nowo- różne techniki, przy okazji je tworzyliśmy.
Wydzieranka
Na początku mieliśmy wyciąć duże jajo, a następnie kredkami "Bambino" dość dokładnie całe jajo wymalować, tak aby nie było białych miejsc. Następnie świeczką całą powierzchnię wymalowaliśmy. Ważne! Bo lepiej się później wydrapuje. Następnie tuszem kreślarskim zamalowaliśmy całe jajo. Po wyschnięciu wydrapywaliśmy pisankę. Można wydrapywać starym cyrklem, wykałaczką, szpilką. Przypomniały mi się odrazu czasy podstawówki:) A oto moja praca:


Myślę, ze jeszcze do Świąt doskrobię na jaju jakiś motyw.
Następnie w przerwie robiliśmy papierowy koszyczek:


Malowanie klockami

Potrzebne będą:
- kawałki starej gąbki
- niepotrzebne drewniane klocki
- kawałki styropianu
- farba plakatowa
- pędzelek pomocniczo do nakładania farby
- kartka

Cała zabawa polega wyłącznie na malowaniu kawałkami gąbki czy też sytropianu. Świetnie wychodzą różnego rodzaju pejzaże, martwa natura, drzewa itd.
Doskonała zabawa dla dużych i małych dzieci.
A oto co w krókim czasie udało mi się stworzyć:


Batik

Dla mnie to nowa technika.
Malujemy na brystolu tuszem kreślarskim w różnych kolorach np. kwiat. Następnie po wyschnięciu nanosimy zwykłym klejem biurowym jeszcze raz na dany motyw. Czekamy aż wyschnie. Zamalowujemy całą pracę na czarno tuszem kreślarskim. Po wyschnięciu zmywamy.
Niestety nie mam przykładu swojej pracy, bo zabrakło nam już czasu na zmywanie:) W maju mamy dokończyć.

Farba klejowa

Potrzebna jest nam:
- mąka pszenna
- woda
- farba/pigment/barwnik spożywczy
- brystol

Na jedną osobę potrzeba  około pół szklanki kleju.
Kilka łyżek mąki rozrabiamy w zimnej wodzie ( 1 łyżka na 1 łyżke wody) nastepnie do gotującej się wody wlewamy rozrobioną mąkę. Ma powstać konsystencja kisielu. Jeżeli są młodsze dzieci, które wszystko próbują warto do takiego klajstru dodać jadalny barwnik spożywczy, dla starszych dzieci farbkę, pigment do farby itd. Można też dodać piasku, trocin drobnych wtedy zmieni się konsystencja na gęstszą. Wszystko zależy jaki efekt chcemy uzyskać. Można po nałożeniu tła wykałaczką namalować dany motyw. Duża dowolność.
Niestety też nie mam pracy, bo długo schnie .... na następnych zajęciach do odbioru.

A może ze swoimi dziewczynami w wolnej chwili pobawimy się tymi technikami plastycznymi ? :)