Na wczorajszym spacerku dziewczyny nazbierały mnóstwo liści... mi zawsze podobały się bukieciki z takich jesiennych liści. Dziś spróbowałam jak się je robi i oto mój bukiet róż:
i w wersji "eleganckiej"
i z czerwonych liści:
Miłego słonecznego weekendu! 
My zmykamy na Helloween - jedna będzie Diablicą a druga czarownicą:) 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz