wtorek, 22 lutego 2011

Długo wyczekiwane uszy do torebki z makramy:)

Jak się cieszę:) Są:) Prosiłam ze 2 miesiące mojego Męża żeby mi zrobił, bo w starej torebce uszy sie popsuły i wymyśliłam sobie (hihi) takie z makramy.

Nareszcie mogę nosić torebkę, lubię ją, bo jest bardzo pojemna:)
taki mały makramowy kolorowy akcencik

P.S. może mnie troche nie być... mam zaplanowany, długo wyczekiwany, pobyt w szpitalu ... trochę się boję, ale chcę już być po ... do zobaczenia .... mam nadzieję, że niedługo .....

2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawe :) No i jak dla mnie ten akcent zapowiada wiosnę :) Dużo zdrówka życzę, mało strachu w szpitalu i czekam na szybki powrót!

    OdpowiedzUsuń
  2. A zapomniałam dopisać, że wszystkie twoje anioły jak dla mnie są takie eteryczne - delikatne, zwiewne i jakby nierealne :)

    OdpowiedzUsuń