środa, 2 marca 2011

Żeby nie było, że nic nie robię:)

Powracam do aktywności życiowej:) Żeby nie było, że nic nie robię - to "drucę" ten pled z gazetki- narazie mam dwie części, może trzecią zacznę, ale wyszywanie serca sobie na później zostawię.


nie wiem czy dobrze wg wzoru zrobiłam, ale jest:)


Hm... może mi starczy siły i zrobię koronkowe balony do zaproszeń na córci 8-me urodzinki...

A co tam! Zrobiłam:)



Tylko teraz jakoś w zaproszenie je wkomponować .... hm .........

2 komentarze:

  1. Czekam z niecierpliwością na ten pled. A baloniki - bardzo ciekawy pomył. Kiedy urodziny córeczki? Mam nadzieję, że ze zdrowiem w porządku :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj:)

    Ten pled się będzie robił;)

    W przyszłym tygodniu urodziny wypadają- akurat pokrywa mi się ze szkoleniami z autyzmu, na których muszę być w pełni sił. Będzie intensywnie.

    Dziękuję:) Przeżyłam:) Dochodze do sił, wracam do codziennych obowiązków i dziergania - tzn. że już lepiej:)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń