poniedziałek, 9 stycznia 2012

A ja dziergam, dzierga i dziergam

..... bo nic innego nie mogę robić, prócz leżenia... dalej mnie głowa boli, idę dziś do lekarza.

Tymczasem tyle mam czerwonego komina:

szeroki 42 cm długość narazie 32 cm
Niestety pora roku nie sprzyja zdjęciom, a tu jeszcze ostra czerwień :) Myślę, że już do jutra skończę.

2 komentarze:

  1. Łączę się solidarnie z Tobą, jako z bidulą w chorobie. Na taki stan, druty albo szydełko, to optymalna alternatywa. Raczej nie "śmiechem, żartem", ale w bólu powstanie cudny komin:)Zawsze to jakaś rekompensata:)
    Życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. komin zapowiada się świetnie
    Zdrówka życzę

    OdpowiedzUsuń