niedziela, 23 października 2011

To, co mnie cieszy ...

Kolejny post-składankowy. Niestety w tygodniu nie mam czasu, co chwila zamieszczać postów, więc takie akcenty z tego tygodnia co dały mi dużą radość:
w wolnej chwili na Święta robię bombkę-karczoch
A to moje dziewczyny wycieły :))

Długo zastanawiałam się co z tej włóczki zrobić .... chyba będzie otulacz

rozgrzebane tamaty w pracy .....


Zaczęłam w pracy z podopiecznymi wchodzi w świąteczne klimaty


Moje nowe natchnienie
Dużo zaczętych i rozgrzebanych tematów, mam nadzieję, że jakoś uda je mi się szybko zrealizować:) tj. zrobić między pracą.

5 komentarzy:

  1. Przy takim ogromie napoczętych prac nie pozostaje mi nic innego jak życzyć ci mnóstwa wolnego czasu :)
    P.S. Karczoch i wycinanki są super, ocieplacza jeszcze nie widać bardzo, ale ogromnie mnie ciekawi co tworzysz z tych oklejonych drucików?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A jak to wszystko skończysz, to będzie co podziwiać... zresztą już jest- bombka śliczna a wycinanki dziewczyn super!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to trzymam kciuki za czas wolny potrzebny do realizacji zamierzeń, bo pięknie się zapowiadają.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ile prac do wykonania jeszcze,jeszcze tylko żeby czas chciał się rozciągnąć,buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  5. *Betinka - z tych wyklejonych drucików będą ozdoby świąteczne:) Tak tak jeszcze nie widać, bo to pracochłonne zajęcie - najpierw owinąć druciki niciami, dokleić do firanki, wyciąć a później ozdobić, ale myślę, że coś z tego będzie:)Zrobiłam tym sposobem skrzydła dla aniołka:)
    Ocieplacz hm... chyba zmienię koncepcję, coś mi te nici nie leżą....
    No właśnie ten czas ...

    OdpowiedzUsuń