czwartek, 7 kwietnia 2011

Farba klejowa

Wczoraj popołudniem była okazja "przetestować" nawą technikę plastyczną. Pogoda jakoś działce i spacerom nie sprzyjała. Dziewczyny po południu drzemały i żeby je obudzić zaproponowałam zabawę w malowanie. Jak zoabaczyły, że w kuchni coś mieszam i czekam, aż się woda zagotuje, to ciekawość wzięła górę i odrazu się rozbudziły. To coś to mąka. Zrobiłam taki kisiel - kleik dodałam barwnik spożywczy do jaj i zaczęłyśmy zabawę!
Radości nie było końca:) Oto nasza radosna twóczość:

Można było pomalować tło farbą, a następnie wykałaczką coś domalować

albo malowanie gąbką

ręce też poszły w ruch
praca 8-latki
wałek też się przydał

najlepiej szło malowanie palcami:)
malunek 5-latki
 Polecam! Sprawdzone! Nie toksyczne, łatwe w zmyciu rąk i wszystkiego co przez przypadek się pomalowało :)

2 komentarze:

  1. Ciekawa sprawa, rysunki bardzo ładne :) Tylko mój Troll jeszcze trochę za mały na takie zabawy, a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Troll:))) no ładnie:) o! jak już siedzi ... to farbki zrobić i rączką wymarze kartkę hihi

    OdpowiedzUsuń