Dziś leniwie. Korzystając, że nie trzeba było biec i odrabiać lekcji ze Starszą, poszłyśmy z przyjemnością na zajęcia plastyczne. Pani nie spodziewała się takiej dużej frekfencji zaraz po Świętach:)
Temat zajęć był jak wyżej w tytule.
Młodsza namalowała takie owady. Zgadnijcie co to?:)))
i druga praca:
Śliczne rysunki...stawiam, że to biedronki???
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
:))) to chyba nie było trudne:) Ta druga -bingo- to biedronka, ale ten pierwszy to ..... mól!!! Jak sie z panią z zajęć uśmiałyśmy, bo ostatnio duże wrażenie na Młodszej zrobił no właśnie mól, jak wyleciał z szafy:))
OdpowiedzUsuń