W związku z tym, że jestem na chorbowym i chcąc nie chcąc jestem w domku, wykorzystuję ten czas możliwie jak najbardziej konstruktywnie nadrabiając zaległości. Można leżeć i czytać ksiażkę, można leżeć i kończyć ocieplacz! Tak! Niby nic nadzwyczajnego, ale ja się bardzo z tego ocieplacza cieszę. Po pierwsze i tak już długi czas włóczki mi zalegały miejsce, po drugie odświeżyłam sobie robienie na drutach, po trzecie nie wydałam kasy na kupny otulacz, po czwarte jest MÓJ :)) Taki akurat jak chciałam, nie za szeroki, nie za wąski, w sam raz do otulenia się i noszenia na sweterki:
|
szeroki 25 cm
długi 65 cm x 2 |
Wygląda na bardzo ciepły... super :)
OdpowiedzUsuńi do tego mój kolor, zaraz po zieleniach
OdpowiedzUsuń